Aster (Tyran)

Lien · Wysłany: Sob 17:49, 12 Mar 2011 Temat postu: Aster (Tyran)

Co o nim myślicie? Budził Wasz wstręt, gniew a może litość?

Dana · Wysłany: Pon 15:55, 14 Mar 2011 Temat postu:

Niezbyt za nim przepadam. Jak prawie każdy tyran budził we mnie wstręt. Dlatego miałam czasami ochotę wziąc krzesło i zdzielic poduszkę robiącą za Astera.

Lien

Jasne, dopóki nie przeczytałam jego rozmowy z Nihal miałam te same odczucia. Ale później uznałam go za najbardziej fascynującą postać w całej serii. Przecież on przez cały czas sądził, że postępuje właściwie. I zrobił to przez miłość. Może nie usprawiedliwia to wszystkiego, ale mimo wszystko żal mi go. Przecież gdyby nie Reis i jej ojciec pewnie do czegoś takiego by nie doszło.

Dubhe16

Dobrze mówisz, Lien. Tylko popatrz, nie tylko w książkach zdarzają się takie świry, którzy sądzą że postępują właściwie. W realistycznym świecie również. Dajmy na przykład takiego Hitlera. Zabijał Żydów, a sam nim był, bo przecież jego matka była Żydówką. Sądzę, że Aster też popadł w taką fobie.

Lien

No pewnie, że popadł w fobię. W końcu ktoś mu przepowiedział, że jego plany zrujnuje Pół-elf.

Dubhe16

Tak. Ale nie oszukujmy się. On dobrze wiedział że w końcu nadejdzie jego koniec. I gówno go opchodziło z czyjej ręki umrze.

Lien

Jasne, Nihal nawet wyczytała pragnienie śmierci w jego oczach gdy go przebiła mieczem. Aster po prostu chciał doprowadzić swój plan do końca, a Pół-Elfy mogły mu w tym przeszkodzić. A możliwe, że nie planowałby zagłady całego świata gdyby nie Reis i Oren, w sumie bardziej ten drugi.

Dubhe16

No i z tego co wyczytałam co napisałaś to już mamy winę osób trzecich iks-de iks-de

Lien

W pewnym sensie, choć nie do końca. Aster samodzielnie podjął złe decyzje i wyrządził wiele zła na świecie, jest za to odpowiedzialny, a więc i winny. Ale udziału osób trzecich też nie można pominąć. Człowiek nie żyje sam na świecie i decyzje podejmuje pod wpływem innych, ich zachowań, racji. Dlatego w całej sprawie udział mieli Reis i Oren, którzy go skrzywdzili.

Dubhe16

no i teraz mogę się z Tobą zgodzic w 100%! Tyle, że nasza postac potraciła zmysły dla jednej, jedynej kobiety, która mniała go, za przeproszeniem, gdzieś. A on to wszystoko stworzył dla niej. Hmmmmmmmm ... a nie które kobiety mówią, że faceci nic dla nas nie robią.

Lien

Aires

Jedna z moich ulubionych postaci.
Według niego to, co robił było dobre, gdyż ludzie z Świata Wynurzongo byli zdolni tylko do gniewu i nienawiści. Na końcu planował zabić sam siebie, ale to nie zmienia faktu, że go kocham. A w końcu to nie jego wina, że taki się stał: wszystko przez Reis i jej ojca.

Taak, a jak zobaczyłam obrazki z jego postacią... <3